Nanolash. Lepszej odżywki do rzęs nie znajdziesz!

Ania M.

Mam cienkie rzęsy, wypadają, nie da się ich dobrze umalować – zamiast narzekać, weź sprawy w swoje ręce i napraw to! Jak ja!

Moim sprzymierzeńcem w walce o piękne spojrzenie była (a właściwie jest nadal) odżywka do rzęs Nanolash. Chcecie wiedzieć, jak działa? Zapraszam na recenzję mojego kosmetycznego hitu ostatnich tygodni 🙂

NANOLASH to odżywka do rzęs stworzona przez profesjonalistów, której zadaniem jest stymulowanie wzrostu rzęs, ale również ich regeneracja, pielęgnacja i upiększanie. Zawiera zestaw najlepiej skomponowanych składników odżywczych i wzmacniających (w tym naturalny ekstrakt roślinny), które wnikają do cebulek rzęs i działają od środka. Dzięki temu rzęsy stają się dłuższe, grubsze, gęstsze i mocniejsze w zaledwie 30 dni.

A tak przynajmniej obiecuje producent. Bo o tym, jak Nanolash zadziałał u mnie, opowiem pod koniec tego wpisu. Powiem szczerze, że mnie to przekonało – brzmi rozsądnie, recenzje to potwierdzają, więc postanowiłam zamówić swoją odżywkę tego producenta.

Ile kosztuje Nanolash? Gdzie go zamówić?

Od razu zacznę od ceny, bo mnie początkowo przeraziła. Przyzwyczaiłam się do cen odżywek do rzęs z drogerii, które są niższe. Potem jednak stwierdziłam, że przecież za jakość trzeba płacić więcej. To tak, jak z cieniami do powiek – te tanie będa się osypywać i nie będą napigmentowane. Więc zamówiłam swoją odżywkę Nanolash. Dziś żałuję tylko, że nie namówiłam przyjaciółki na dwupak, bo miałybyśmy niższą cenę za sztukę i nie poniosłabym dodatkowych kosztów przesyłki.

Nanolash przyszedł cudownie zapakowany w kartonik, zafoliowany i jeszcze zabezpieczony takimi śmiesznymi, czarnymi, karbowanymi paskami papieru (coś w stylu wypełnienia, żeby nie uszkodził się w transporcie).

P.S. Nie wiem, jak wygląda to, kiedy zamawiacie z innego sklepu, a nie bezpośrednio od producenta. Ja zamówiłam na oficjalnej stronie www.nanolash.pl.

jaka odżywka do rzęs najlepsza

Pierwsze wrażenia. Jakie jest serum Nanolash?

Trafiłam przed zakupem na kilka niezbyt pochlebnych opinii na temat tego produktu, ale naprawdę potrzebowałam czegoś dobrego do pielęgnacji rzęs, więc mimo to zdecydowałam się na zakup.

Odżywka do rzęs Nanolash to urzekający swoim designem kosmetyk. Nie żartuję – naprawdę mi się podoba, ma elegancką kolorystykę, minimalistyczne logo i prezentuje się pięknie. Nie spotkałam drugiej tak eleganckiej odżywki, więc za to plus.

Konsystencja tego produktu z początku wydawała mi się zbyt wodnista. Dopiero potem doczytałam, że właśnie tak ma być. Zbyt gęsta odżywka do rzęs mogłaby się źle wchłaniać i obciążać. Nanolash ma idealną konsystencję do tego, żeby nakładał się łatwo (właściwie jednym pociągnięciem pędzelka po linii rzęs) i ekspresowo wchłaniał.

Jest bezbarwny i bezzapachowy, co jest plusem też dlatego, że mam pewność, że nie zawiera sztucznych barwników i aromatów.

Odżywka do rzęs z perfekcyjnym pędzelkiem

Ktoś mi kiedyś powiedział, że 80% działania kosmetyku zależy od tego, jak go nałożymy. Jeśli poprawnie, to będzie sukces. Jeśli nie, to zadziała tylko w tych pozostałych 20%, czyli marnie. I ja się z tym zgadzam.

Odżywka do rzęs Nanolash ma cienki, precyzyjny pędzelek. To coś w stylu eyelinera w pędzelku, z tym że bezbarwnego.

odżywka do rzęs nanolash

Taki pędzelek naprawdę ułatwia użycie! Jak stosować Nanolash? Bardzo prosto, żadna osoba nie powinna mieć z tym problemu. Odkręcasz opakowanie, wyjmujesz pędzelek, przeciągasz nim u nasady rzęs od wewnętrznego do zewnętrznego kącika i… gotowe. Powtórka na drugim oku i możesz iść spać, bo Nanolash stosuje się na noc.

Oczywiście trzeba się pilnować pewnych zasad tj. dokładnego demakijażu, oczyszczania, odtłuszczania i osuszania okolic oczu, bo każde zanieczyszczenie może blokować działanie Nanolash.

Clou, czyli działanie odżywki do rzęs Nanolash

Nie jestem kosmetologiem, więc nad składem nie będę się zbyt długo pochylała. Jest krótki, a to dobrze, bo mam pewność, że nie zawiera stosu niepotrzebnych składników.

Jeśli chodzi o działanie Nanolash, jestem zachwycona! To najlepsza odżywka do rzęs, jaką miałam i bez dwóch zdań kupię ją ponownie.

dobre serum do rzęs

Moje rzęsy były cienkie i kruche. Łamały się i wyrywały podczas demakijażu, mimo że nigdy nie robiłam tego bardzo drastycznie i zawsze delikatnymi kosmetykami. Miałam ubytki włosków w niektórych miejscach i wyglądało to naprawdę fatalnie w momencie, gdy pomalowałam je tuszem do rzęs…

Rzęsy po Nanolash nareszcie są piękne! Używam tej odżywki od 4 tygodni i naprawdę jestem zachwycona. Wystarczyło tak niewiele, żeby:

  • moje rzęsy stały się dwukrotnie dłuższe i gęstsze,
  • oczy stały się optycznie większe i po prostu lepiej podkreślone,
  • rzęsy były dużo bardziej elastyczne i przestały się łamać,
  • przestało mi wypadać tyle rzęs, co wcześniej (wróciło to do normy),
  • urosły mi nowe, małe rzęski tzw. baby lashes,
  • moja samoocena wzrosła o 100%! 🙂

A wy, stosowaliście kiedyś odżywkę Nanolash?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *